Już za kilka dni odbędą się wybory, ja jednak nie mam zamiaru zastanawiać się na tym, który kandydat jest lepszy, a który gorszy, pomimo, że mam swojego faworyta.
Uważam, że nie warto publicznie dyskutować na temat swoich poglądów politycznych, ponieważ jest to temat, który wzbudza dużo emocji i może doprowadzić do niepotrzebnych konfliktów.
Wybory są tajne właśnie dlatego by każdy mógł zagłosować zgodnie ze swoimi poglądami - jakie by one nie były, bez obaw, że zostanie za to skrytykowany.
Walka pomiędzy kandydatami trwa na wielu płaszczyznach, w moim mieście walczą między sobą chyba także na ilość plakatów, banerów i billboardów. Dosłownie każdy maszt flagowy, słup oświetleniowy czy byle słupek wystający powyżej chodnika ozdobiony jest jakimś plakatem wyborczym.
Na niektórych - szczególnie tych wzdłuż bardziej ruchliwych ulic zawieszono nawet kilka - jeden nad drugim.
Nie można tego typu reklamy kandydatów nie zauważyć, ja się tylko zastanawiam czy to ma jakikolwiek sens i czy z takim samym zapałem z jakim plakaty były rozwieszane będą też sprzątane.
Z tego co pamiętam to po poprzednich wyborach na słupach ogłoszeniowych i latarniach zostało dosyć dużo tego typu pamiątek, które straszyły nawet kilka miesięcy po wyborach.
Postanowiłam sprawdzić czy któryś z kandydatów chociaż wspomniał o tym co stanie się z jego plakatami po wyborach, ku mojemu zaskoczeniu jeden na swoim profilu na portalu społecznościowym zobowiązał się do usunięcia wszystkich pamiątek po jego kampanii niezależnie od wyniku wyborów - no i bardzo dobrze! Przynajmniej jeden na około trzydziestu, ale zobaczymy jak to będzie wyglądało po wyborach - pewnie tak jak zawsze - nagle wszystkie obietnice pójdą w zapomnienie - niezależnie od tego, kto wygra. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz